piątek, 23 sierpnia 2013

Rozdział 8

Przez kolejny tydzień Lily ignorowała Jamesa. Wiedziała już, że chłopak nie kłamał mówiąc, że tak naprawdę to ona go pocałowała, ale to jeszcze bardziej utwierdzało ją w przekonaniu, że powinna trzymać się od niego z daleka.

Potter z kolei tylko wywracał oczami na wspomnienie pamiętnej imprezy na rozpoczęcie roku. Wrócił również do swoich starych zagrywek .

''A myślałam, że wydoroślał'' pomyślała Lily, gdy Rogacz po raz kolejny w tym tygodniu posłał jej szelmowski uśmiech i powiedział ''Evans, umówisz się ze mną ?'', na co przyklejona do niego blondynka z tapetą na twarzy nawet nie zareagowała.

Lily właśnie wracała z OPCM, gdy nagle poczuła gwałtowny uścisk na ramieniu. Zacisnęła ze złością usta, gdy poczuła jakże znajomy zapach. Walczyła ze sobą. Z jednej strony tak bardzo chciała go przytulić, wyżalić się, ale na myśl co ten jej zrobił, poprzednie uczucie zniknęło, a jej całe ciało wypełniła nienawiść.

-Czego chcesz, Snape ?

* * *

Pewien chłopak szedł samotnie korytarzem. Miał sięgające ramion, tłuste, czarne włosy, haczykowaty nos i wątłą sylwetkę. Czarne, paciorkowate oczy świdrowały z nienawiścią każdą osobę, która spoglądała na niego z odrazą.

A patrzył na niego tak prawie każdy.

Szedłby tak pewnie bez celu jeszcze długie godziny, gdyby nie fakt, że nagle zauważył charakterystyczną burzę rudych włosów. Jego serce zabiło szybciej.

Natychmiast skierował kroki w tamtą stronę.

Po chwili wahania wyciągną rękę i położył dłoń na jej ramieniu. Dziewczyna gwałtownie się zatrzymała, a po chwili zapytała surowym tonem, godnym McGonnagal:

-Czego chcesz, Snape ?- i odwróciła się w jego stronę.

Severus przygryzł dolną wargę.

Byłą taka piękna ! Rude włosy opadały jej lekkimi falami na jej odkryte, jasne ramiona, zielone, błyszczące oczy patrzyły na niego z nienawiścią, ale pomimo to były przepiękne.

Z zadumy wyrwało go chrząknięcie dziewczyny.

-Powtarzam. Czego chcesz ?

Tym razem odezwał się natychmiast.

-Chciałbym, żeby to wszystko wróciło do normy. Chciałbym, żebyśmy zaczęli od początku. No wiesz, przyjaźnić się- dodał na widok skrzywionej miny dziewczyny- Nie brakuje ci tego, Lily ?

Evans pokręciła z niedowierzaniem głową, wpatrując się w jakiś punkt nad jego ramieniem.

-Jak ty w ogóle możesz myśleć, że ci wybaczę ?- zapytała spokojnie- Po tym co mi zrobiłeś ? Nigdy.

Chłopak chwycił ją teraz obiema rękami naraz za ramiona i gwałtowne potrząsnął.

-Proszę, Lily ! Wybacz mi !!! Ja... ja przepraszam. Słyszysz ? Przepraszam !

-Nie- odparła krótko, wpatrując się z obojętnością w swojego byłego przyjaciela.

Nagle usłyszeli kroki dobiegające z głębi korytarza.

-Zostaw ją !- krzyknął ktoś i z ciemności wynurzył się nie kto inny jak Potter. Chłopak jednym, płynnym ruchem różdżki odrzucił Snape'a na przeciwległą ścianę.

Severus zaklną i otrzepał szatę. Zanim odszedł posłał jeszcze Jamesowi nienawistne spojrzenie i już go nie było. Rogacz z zadowoleniem spojrzał na Lily, która mierzyła go morderczym wzrokiem.

-Potter- wysapała przez zaciśnięte zęby- Co ty sobie na Merlina myślałeś ?! Dałabym sobie radę ! On jest dużo słabszy ode mnie.

-Właśnie widać- mruknął pod nosem. Niestety Lily to usłyszała.

-Co ?! Jak możesz, Potter ?- krzyknęła- A może ja chciałam z nim pogadać, co ? Ale nie ty zawsze musisz wszystko zepsuć ! A myślałam, że się zmieniłeś ! Chciałam dać ci kolejna szansę, ale ty nie, oczywiscie usiałeś ją zmarnować !

Prychnęła, gdy zobaczyła jak patrzy na nią z niedowierzaniem. Nic nie powiedziała, tylko odwróciła się na pięcie i odeszła w przeciwną stronę niż wcześniej Snape.

-Chciałem tylko pomóc- jęknął cicho i z całej siły walnął pięścią w scianę.

...................................................

Wiem, że notka krótka, ale już zaczęłam pracować nad nastepną ;)
Aha, i niech osoby, które chcą być informowane wpisują się TUTAJ, z tego powodu, że usunęłam stronę 'informowani' ;) Nawet osoby, które już informowałam: prosiłabym o wpisanie się tam.

                                                                               Booksa





2 komentarze:

  1. Super! Czekam z niecierpliwością na next!
    Masz talent tylko plis pisz dłuższe notki!
    Rozkręcam się w pisaniu i nagle taka ściana, koniec :(
    Ps. Mam nadzieję, że wpadniesz do mnie dorcasihuncwoci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Och! Biedny James! W tych czasach gdy chcesz pomóc to komplikujesz to wszystko jeszcze bardziej :/ ;D Rób dłuuuższe notki!
    Gorąco pozdrawiam Amelia

    OdpowiedzUsuń